Wysoka zawartość wapnia to jedna z głównych zalet nabiału. Nie bez kozery zatem jest on podawany dzieciom już od najmłodszych lat. Sery, twarogi, jogurty, kefiry, maślanki i wiele innych... Oferta nabiałowa w polskich sklepach jest bardzo szeroka.
Według oficjalnej piramidy zdrowego żywienia, którą można znaleźć na stronie Instytutu Żywności i Żywienia, nabiał znajduje się na czwartym poziomie. Obejmuje on mleko i jego przetwory. Zatem są to np. sery, jogurty i maślanki. Instytut jako dawkę dzienną zleca spożywanie co najmniej dwóch szklanek mleka. Oczywiście można je zastąpić m.in. jogurtem, kefirem i częściowo serem. Chodzi przede wszystkim o dostarczenie organizmowi odpowiedniej dawki wapnia i witaminy D.
Zmiana preferencji
Z badania przeprowadzonego wspólnie przez Instytut GfK i Bank BGŻ BNP Paribas wynika, że Polacy znacznie zmienili preferencje żywieniowe w zakresie spożycia mleka. Piją go zdecydowanie mniej niż kilkanaście lat temu. Od 1999 r. do 2014 r. jego zakupy zmniejszyły się o 43%. Przełożyło się to jednak na większe spożycie m.in. jogurtów i napojów mlecznych. Jak oceniają eksperci – jest to związane ze wzrostem zamożności społeczeństwa. Dlatego klienci chętniej wybierają droższe pozycje nabiałowe. Pomimo, że konsumpcja mleka corocznie spada, to prawie co trzeci Polak spożywa je nawet 2-3 razy w tygodniu. Badanie GfK wykazało, że mniejsze znaczenie ma marka i objętość opakowania, a istotne stało się miejsce i sposób produkcji.
Instytut podaje, że tendencja spadkowa w gospodarstwach domowych dotyczy też spożycia śmietany i masła. Odpowiednio są to obniżki o 24% i 36%. Natomiast ten trend omija sery. GfK policzyło, że w latach 2000-2012 ich miesięczny poziom konsumpcji wzrósł o 11% (do 0,95 kg/osobę). Konsumenci kupują najczęściej sery żółte – średnio było to 10 razy w miesiącu.
Ser żółty
Ser, aby można było go określać tym mianem, powinien być wytwarzany wyłącznie z tłuszczu mlecznego. Jeśli w składzie znajduje się choć trochę tłuszczów roślinnych to staje się on produktem seropodobnym. Sery są bogatym źródłem wapnia, białka i witaminy B12. Mają też wysoką wartość kaloryczną – na 100 g produktu przypada ok. 300-500 kcal.
Centrum Monitorowania Rynku podaje, że w ciągu ostatniego roku średnio na półce z nabiałem w małoformatowym sklepie do 300 mkw. występowało ok. 6 rożnych wariantów sera. W okresie od 1 stycznia 2016 r. do 31 stycznia 2017 r. najwyższe udziały wartościowe w sprzedaży miała SM Mlekpol. W tym czasie osiągnęła wynik 53%. SM Mlekovita miała z kolei nieco ponad 9%. Podobnie wypada Hochland. Dalej znalazły się OSM Sierpc, Bakoma, Spomlek i OSM Włoszczowa.
Bardo podobnie udziały układają się jeśli chodzi o marki. Centrum Monitorowania Rynku policzyło, że w ostatnim roku Mlekpol uzyskał ponad 52% udziałów wartościowych. Mlekovita i Hochland odnotowały po ok. 9%. Na dalszych miejscach Sierpc, Bakoma, Spomlek Serenada i Włoszczowa.
Pleśniowe przysmaki
Oprócz właściwości typowych dla nabiału, sery pleśniowe posiadają dodatkowe składniki, dobrze wpływające na nasz organizm. Przede wszystkim są źródłem witamin rozpuszczalnych w tłuszczach: A, D, E, K oraz z grupy B. Mają wysoką zawartość potasu, a także tyrozyny. Ta ostatnia to aminokwas, który ma działanie poprawiające samopoczucie. Do tego zwiększa wytrzymałość organizmu na stres, zmęczenie i wpływa korzystnie na odporność. Odradza się jednak ich nadmierne spożycie przez osoby z chorobami serca, nadciśnieniem czy miażdżycą. Wynika to z faktu, że sery pleśniowe mają wysoką zawartość sodu.
A jak wygląda półka z tymi przysmakami? Centrum Monitorowania Rynku podaje, że w styczniu tego roku 38% sklepów małego formatu (do 300 mkw.) posiadało je w swojej ofercie. Zazwyczaj na półce dostępne są 3-4 warianty z tej kategorii.
Liderem w kategorii producentów z najwyższymi udziałami wartościowymi w sprzedaży w małoformatowych sklepach spożywczych jest Bongrain. Według danych CMR w ostatnim roku osiągnął poziom prawie 42%. Za nim znalazł się Lactalis – 22%. Dalej na liście jest Hochland i Lazur z kilkunastoprocentowymi udziałami.
Ulubioną marką okazał się w ostatnim roku Turek. Na podstawie danych z paragonów, zebranych przez Centrum Monitorowania Rynku, wynika, że w małym formacie sklepów miała ona prawie 42%. Drugi na liście jest President. Podium zamyka Lazur. Wysoko znalazły się również Valbon i Hochland.
Serek topiony
Serki topione to nie tylko delikatny, przyjemny smak, ale szybki sposób na śniadanie. Nie dziwi zatem fakt, że są one obecne w większości sklepów małego formatu. Centrum Monitorowania Rynku zaznacza, że w zależności od miesiąca w ubiegłym roku były one w ofercie 84-88% placówek.
Liderem we wspomnianej kategorii jest Hochland. Jego udziały w okresie od 1 stycznia 2016 r. do 31 stycznia 2017 r. w małym formacie sklepów wyniosły ponad 68% – podaje CMR. Drugie miejsce zajął Sertop Tychy z wynikiem 11%. Kilkuprocentowe udziały wartościowe w sprzedaży miały też SM Mlekovita, SM Mlekpol, Lactima i Bel Polska.
Na kanapkę
Podobnie jak w przypadku serków topionych, liderem w tym segmencie jest Hochland. Centrum Monitorowania Rynku policzyło, że w sklepach do 300 mkw. miał on w ubiegłym roku niemal 39% udziałów w sprzedaży. Ponad 18% uzyskał natomiast SM Mlekpol. Po ok. 9% miały też w tym segmencie SDM Wieluń i OSM Piątnica. Wysoko znalazły się również SM Bieluch, Ostrowia i Bongrain.
Według danych CMR zebranych z paragonów sklepów małoformatowych najwięcej w ubiegłym roku zarobiła marka Hochland Almette. Za nią uplasował się Mlekpol Łaciaty, a niedaleko za nim Hochland Kanapkowy. Na paragonach często pojawiał się także Wieluń, Bieluch, Piątnica Twój Smak, Mlekpol Łaciate i Ostrowia.
Półka z jogurtami
CMR podzielił dane dotyczące sprzedaży jogurtów na łyżeczkowe, pitne i naturalne. W pierwszej kategorii najwyższe udziały w sprzedaży w sklepach do 300 mkw. w ostatnim roku miała marka Zott Jogobella. Miała ona prawie 38%. Wysoko znalazły się Danone Fantasia i Danone Gratka. Na liście marek z najlepszą sprzedażą znalazły się też Bakoma 7 Zbóż Men, Danone Activia, Bakoma, Piątnica, Zott Serduszko i Danone Zakręcony Mix.
W niewielkich sklepach liderem w kategorii jogurtów pitnych okazała się marka Danone Activia. Na podium znaleźli się także Bakoma Twist i Danone Ale Pitny. Zgodnie z wyliczeniami CMR miały one odpowiednio 21, 19 i 18% udziałów wartościowych w sprzedaży. Wśród czołowych producentów w tej kategorii instytut wymienia Danone, Bakoma, SM Mlekpol, Lactalis i Zott.
Wśród producentów jogurtów naturalnych najsilniejszych graczem jest Zott. W małym formacie placówek handlowych, zgodnie z danymi z paragonów, zebranymi przez Centrum Monitorowania Rynku – zdobył on w ostatnim roku nieco ponad 43%. Z wynikiem niemal 23% poprzedni rok zakończyła Bakoma. Danone miał 13%. Wśród najwyżej notowanych producentów w tym segmencie w małym formacie sklepów znaleźli się też Średzka SM „Jana”, Łódzka SM, SM Bieluch i OSM Nowy Dwór Gdański. Wśród marek najwięcej na sprzedaży zarobił Zott Natur. Miał on w ostatnim roku ponad 42% udziałów w małoformatowych sklepach do 300 mkw. Wysoko były też Bakoma Naturalny Gęsty i Danone Jogurt Naturalny. Centrum Monitorowania Rynku w tym zestawieniu umieściło też Bakoma Naturalny Grecki, Jana, Danone Activia, Bakoma Naturalny 0%, Bakoma Naturalny Łagodny i Mlekovita.
Desery mleczne
GfK, na podstawie przeprowadzonego badania ocenia, że zainteresowanie, jak również wydatki na kategorie deserów mlecznych – spadły. W okresie od sierpnia 2015 r. do lipca 2016 r. polskie gospodarstwa domowe przeznaczyły na desery mleczne 350 mln złotych. Daje to 2,7% spadku w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego.
Instytut w analizowaną kategorię wlicza wszystkie rodzaje gotowych deserów na bazie mleka, m.in. pudding, ryż na mleku czy tiramisu. Zgodnie z danymi GfK 64% polskich gospodarstw domowych zakupiło desery mleczne przynajmniej raz w roku. Najbardziej popularnym wariantem okazały się puddingi i kremy (51% wolumenu zakupów).
Z doświadczenia detalisty
Półka z nabiałem to bardzo popularny dział w kieleckim sklepie abc. W lodówce znajdują się zarówno sery, jak i jogurty, śmietany czy mleko. Asortyment dobrany jest pod klienta.
W placówce znajduje się mleko białe, zagęszczone, a także smakowe – truskawkowe i waniliowe. Wśród tych pierwszych w ofercie placówki znajdują się marki Łaciate, Mleko Koneckie, Mleczna Zagroda, Piątnica, Włoszczowa i Mleko Zambrowskie. Właścicielka wskazuje, że pierwsze z wymienionych sprzedaje się zdecydowanie najlepiej wśród całej kategorii. Nie bez znaczenia jest tu też to, że występuje ono w różnych wariantach zawierających inne proporcje tłuszczu.
Z kolei do kawy najczęściej jest kupowane mleko zagęszczone z oferty Gostyń. Śmietanki do kawy są też dostępne pod marką Łaciata.
Jogurt to też lubiana kategoria wśród klientów kieleckiego sklepu należącego do Anny Czerwińskiej. „U nas najlepiej sprzedaje się Jogobella, Serduszko, Fantasia, Danio. Nie mam nadmiernie rozbudowanego asortymentu, ponieważ nie ma takiego zapotrzebowania, ale to, co mam w ofercie nabiałowej – sprzedaje się bardzo dobrze” – opowiada właścicielka. Oprócz wspomnianych produktów w asortymencie sklepu znajduje się także m.in. Gratka, Jogurt Naturalny Włoszczowa, Zott Primo Jogurt Naturalny.
„Z serów zdecydowanie najlepiej rotuje żółty w plasterkach i biały, który oferujemy na wagę. Chętnie wybierane są marki Hochland, Włoszczowa i Mlekpol” – opowiada pani Anna. Dodaje, że nabiał jest generalnie kategorią bardzo lubianą przez jej klientów i wszystko sprzedaje się przed upływem terminu ważności.
Sery kanapkowe i topione to również dostępne kategorie w sklepie. Tutaj zdecydowanie najchętniej kupowany jest Almette, ale dobrze sprzedaje się też Ostrowia, Serek do chleba Włoszczowa, ser topiony Hochland, Krem Topiony Mleczna Zagroda i serki Sertop.
Nabiał jest kategorią śniadaniową, po którą klienci często sięgają podczas porannych zakupów. Warto śledzić nowości w kategorii i wprowadzać je do oferty sklepu.
Joanna Kowalska